ewa123
Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
elaja napisał: |
Zapytaj , to bardzo ciekawy temat
|
Ja myślę, że taki jużak z takim wysyconym brązowym (czekoladowym) kolorem w swoim umaszczeniu mógłby się również urodzić gdyby ojciec i matka mieli umaszczenie zgodne ze wzorcem (oboje byli by szarzy ale w locus B oboje mieli by układ alleli B/b, a w locus D układ D/D lub D/d). Szczerze mówiąc to z tymi jużakami szarymi miałam problem, bo nie wiem jakie allele je wybarwiają z wiekiem. Może jest to ten allel G (progresywnego szarzenia), ale nic nigdzie nie znalazłam że występuje on u jużaków (być może tej rasy nie objęto tymi badaniami) i dlatego go pominęłam (choć do końca to nie jestem przekonana). Jednak coś musi być co je później rozjaśnia.
Oczywiście musiało by być też odblokowane locus B (układ E/E lub E/e u rodziców w ich locus E).
Tu mam pytanie, czy rodzą się szczeniaki z czarnym kolorem (który później zmienia się do szarego). Znalazłam na stronie hodowli Szare Stado zdjęcia szczeniaków i wg mnie niektóre są czarne. Czy się mylę?
Inna możliwość pojawienia się takiego szczeniaka to jedno z rodziców szare a drugie czarne (czyli odbiegające od wzorca) ale również w locus B i w locus D i E musieliby mieć takie układy jak powyżej.
Być może są jeszcze i inne możliwości (np. dwa czarne, czyli "nie wzorcowe") ale już tak dokładniej to nie chciało mi tego zgłębiać.
Domieszka genów innej rasy też ty może wchodzić w grę ale wtedy taki mix odbiegał by od wzorca nie tylko w kolorze.
Szczeniak z brązowym (czekoladowym) kolorem w umaszczeniu miałby taki układ alleli ……,E/E (lub E/e), b/b, D/D (lub D/d)…..
Oczywiście nie może odziedziczyć również alleli „rozcieńczających” kolor (ma być w końcu ciemno a nie jasno brązowy). Nos jego będzie brązowy a oczy bursztynowe.
Muszę jeszcze zaznaczyć, że interesowało mnie tylko odziedziczenie koloru (w tym przypadku brązowego) i ten częściowy genotyp dotyczy tylko tej kwestii.
Wcale nie było to takie łatwe, zwłaszcza że słabo znam tę rasę i nie mam zbyt dużo informacji (ale znam dobrze jednego jużaka, zresztą bardzo pięknego, z którym chodzimy na spacery). Wydaje mi się, że jeśli chodzi o badania genetyczne to jest mało przebadana. Właściwie to nie znalazłam nic o tym jakie allele „siedzą” w poszczególnych loci u tej rasy (ale może źle szukałam). W każdym razie uważam, że w genetyce niczego nie należy być pewnym tak na 100 %. Wiemy już dużo ale jeszcze wiele do odkrycia zostało.
Pozdrawiam wszystkich „zajużonych”
ewa123
|
|