elaja
Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czerna - małopolska
|
|
Mszydly napisał: | Był jeszcze jeden szczeniak, którego zabrał ktoś ze wsi. To sąsiedzi moich dziadków, dopóki mieszkał z nimi syn z rodziną byli w stanie upilnować psy - teraz gdy wyjechali była wpadka. No i psiaki straciły też na wyglądzie. Wiem, bo dotychczas nie widziano tam szczeniąt. Już obiecałam tym państwu, że przy kolejnej wizycie na wsi zajmiemy się sterylizacją mamuśki i oczywiście przystrzygę oboje rodziców. To niestety niewielka wieś niedaleko Koła i tam pies to pies, który za miskę karmy ma pilnować posesji. Misek pustych psy nie miały, były w nich resztki z obiadu i surowe korpusy kur. Szczenięta były karmione właśnie tym surowym mięsem. Były brudne, bo były na odgrodzonym placu gdzie było błoto. Warunki uważam za złe, bo u nas w domu psy traktowane są jak dzieci, zawsze czyste, pachnące i z pełnymi brzuszkami. |
To super , że w takim razie pomyślałaś o pomocy dla dorosłych psów
Tak sobie tylko myślę , że wspólnymi siłami łatwiej byłoby ogarnąć tę pomoc . Tak jak pisałam w sprawie sterylizacji suni można byłoby zwrócić się o pomoc do gminy lub do organizacji pro-zwierzęcych . Jest na to trochę czasu skoro maluchy dopiero co zostały odstawione . W takim przypadku środki , które planowałaś przeznaczyć na sterylkę suni , mogłabyś przeznaczyć na kastrację psa bo z tego co wiem , to gminy nie finansują takich zabiegów u samców .
Poza tym .......... tak sobie myślę , czy nie rozsądne byłoby poszukanie dla tych psów lub chociaż dla jednego z nich nowego domu . Jak dobrze zrozumiałam właścicielem jest syn tych Państwa ale wyprowadzając się zostawił psy pod opieką starszych ludzi , którzy sobie z psami nie radzą ( nawet nie zauważyli kiedy dokładnie oszczeniła się suka , nie zauważyli cieczki itp. )) . Ponieważ deklarujesz pomoc w zabiegach pielęgnacyjnych ( strzyżenie ) to znaczy , że albo bardzo dobrze znasz psy a one Ciebie albo psy są bardzo łagodne , bo szczerze mówiąc niewiele jest na świecie jużaków , które pozwolą się " ogarnąć" obcej osobie No a skoro są takie łagodne to i szanse na nowe domy mają większe
Może wiesz z jakiej hodowli mogą pochodzić ( zakładając , że mogą być rodowodowe ) ? Dobry hodowca często pomaga " swoim wnukom " gdy znajdą się w potrzebie . W jakim psiaki sa wieku bo to też ważne przy ewentualnym szukaniu nowych domów ?
No a Jaga cudna i jestem pewna , że przy dobrej opiece szybko nadrobi trudne początki życia
|
|