Ale to już dostojny pies! Mrozy w końcu puszczają ale lody to nie za szybko spacerek jest wiec całkiem bezpieczny. Uśmiecham sie jak widze Miszkę -nikt nie uwierzy, ze to groźny pies!
Tak Edyto.... nawet Ci co są "ostrzegani" przeze mnie (znajomi przed wizytą) po kilku chwilach komentują: no naprawdę Basiu masz bardzo groźnego psa. eeeeeh
Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Pią 18:14, 01 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Ciekawe, że mają takie zapędy, zeby ciągnąć za rękę lub rękaw (mój brat ma azjate, która robi dokładnie to samo ale tylko z bratową). Tajga tez mnie tak ciągnie (lub próbuje). Mi się zdaje, że to taka trochę forma rządzenia - pójdziesz gdzie ja chcę. Mojego męża nie śmie tak łpać choć w pierwszych dniach też próbowała.
mi też przeszło przez głowę że to może "zarządzanie", chociaż jestem pewna że misza nie ma wątpliwości kto przewodzi- jest bardzo karny, znajomi którzy są tego świadkami nie mogą się nadziwić że bez szkolenia i tak się słucha.
Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Sob 11:20, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
He he mają coś wspólnego ze sobą te juzie , Ares tak zawsze prowadzi mojego tatę , zahacza zębem za palec i prowadzi do drzwi . Mnie tak nigdy nie prowadzi , owszem idzie przy nodze , czasem ze sznurem w pysku , ale nigdy nie próbował nawet za rękaw mnie pociągnąć .
Mnie moja Tajgunia nie śmie złapać za cokolwiek ale zawsze łasi sie jak wracam z pracy do domu a jak mój partner wraca i się nie przedstawi przed płotem to go zębami przywita hehe ale on nie ma podejscia do psów więc włażą mu na głowe w przypadku Tajgi to nawet dosłownie gdy śpi sam na kanapie hehe. Teraz go nie ma juz dwa tygodnie ciekawe czy Tajga go wpuści wogóle jak wróci....
Mnie moja Tajgunia nie śmie złapać za cokolwiek ale zawsze łasi sie jak wracam z pracy do domu a jak mój partner wraca i się nie przedstawi przed płotem to go zębami przywita hehe ale on nie ma podejscia do psów więc włażą mu na głowe w przypadku Tajgi to nawet dosłownie gdy śpi sam na kanapie hehe. Teraz go nie ma juz dwa tygodnie ciekawe czy Tajga go wpuści wogóle jak wróci....
Basiu! Po przeczytaniu Twojego posta stwierdzam że Misza jest Panem Twojego domu...Jak na razie on ustala zasady! Zmień jak najszybciej swoje postepowanie ponieważ z tego małego słodkiego psiaka będzie niedługo spory pies o nieco większej masie! Roznoszenie róznych rzeczy po mieszkaniu to też brak szacunku ze strony psa do swojego właściciela. Pozdrawiam wszystkich jużakowiczów!!!
Ostatnio zmieniony przez maszka dnia Pon 20:18, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Wto 8:34, 28 Lut 2012
wiola30
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Radomska woj łódzkie
Teoria dominacji,juz dawno została obalona:)(przez samego twórce teorii)Oczywiscie miedzy sobą psy ustalaja hierarhie,ale człowiek nie jest członkiem psiego stada w takim psim sensie.Wychowałam dwa duze psy i nigdy nie przejmowałam sie pewnymi zachowaniami,które niby uwaza sie za dominacje względem człowieka.Owszem pies moze byc niewychowany,niezdyscyplinowany,ale to nie znaczy,ze chce nas zdominowac:)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 12
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach