Śliczne zdjęcia Basiu ! O co Ci chodzi , przecież on wygląda jak z żurnala !
Noo , to normalne , że po wyczesaniu Miszka się otrzepie ..... i wygląda jak jużak właśnie . No bo przecież jest juzakiem , to co , ma wyglądac jak jakiś pudel ???
Przy długowłosym psie zawsze będzie sierść , piasek i inne przyjemności , trzeba po prostu z tym sie pogodzić . Przy jużaku nie jest to aż tak uciążliwe , jego sierść łatwo pozbierać . Gdybyś miała psa o takiej sierści jak np.husky to zapewniam Cię , że przez 12 miesięcy miałabyś psi puch fruwający pod sufitem , pływający w zupie i wyciągany z zamrażarki , hehe , a dodatkowo w okresie linienia sama wyglądałabyś jak husky .
dziś rok mija jak pojechałam po Miszkę. Szykuję mu na dziś specjalną ucztę...prosto z gara pyszności
Taki jest dziś. Myślę że szczęśliwy na swój psi sposób, a na pewno bezpieczny i kochany:
Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Nie 22:32, 13 Sty 2013, w całości zmieniany 8 razy
Dziś zauważylam po raz pierwszy bardzo wyraźną zmianę w zachowaniu Miszy. Inaczej niż zwykle zareagował na "zaczepki" w swoim kierunku. Czasem (rzadko ale się zdarza) ludzie chcą go pogłaskać "jak piękny", i do tej pory zazwyczaj nie było z tym problemów. Dziś (dwoje młodych ludzie a akurat z młodzieżą Misza dużo przebywa i zna wielu młodych ludzi) na wyciągniętą rękę zareagował wyraźnym odskokiem a potem warczeniem. Ludzie nie byli ani "po piwku" ani agresywni ani dziwnie ubrani. "Normalni". Dopiero jak ja do nich podeszłam wołając Miszkę, dał się pogłaskać. Czy to jakaś zmiana będzie czy taka pojedyńcza inna niż zwykle reakcja? Ktoś obserwował dorastanie jużaka i może coś na ten temat powiedzieć....?
Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Wto 22:32, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Misza dorasta po prostu i nabiera dystansu do obcych. Jest doskonale zsocjalizowany i raczej nie powinno z nim być większych problemów ale musisz uważać i mieć go pod kontrolą . Dobrze , że ostrzega . Na pewno na zmianę w jego zachowaniu ma wpływ ten incydent , gdy musiał stanąć w Twojej obronie . Teraz nie patrzy juz na świat ze szczenięcą ufnością .
Ostatnio zmieniony przez elaja dnia Wto 23:38, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
dziś rok mija jak pojechałam po Miszkę. Szykuję mu na dziś specjalną ucztę...prosto z gara pyszności
Taki jest dziś. Myślę że szczęśliwy na swój psi sposób, a na pewno bezpieczny i kochany:
Basiu Miszka na trzecim zdjęciu wygląda jakby wył czyli mówił cos do Ciebie. Moja Tajga zawsze tak wygląda jak do mnie gada
hahaha, rzeczywiście w trakcie robienia tego zdjęcia Misza wydawał dźwięki. Wiem co mi mówił: przestań robić te zdjęcia, nie chcę tu siedzieć, rzucaj mi zabawkę!!!. A może się mylę..... to mi pasuje to tamtej sytuacji (polecenie siad wywołało u Miszy zniecierpliwienie, bo przecież dookoła mnóstwo śniegu i terenu a on ma siedzieć???)ale może mówił coś innego, np. że mnie kocha na zabój i choćby nie wiem co eeeeh marzenia....
nie pamietam juz ile ma Miszka ale tak właśnie to jest znak że zaczyna dojżewać. Moja Tajga zaczeła między 1,5 a 2 lata teraz ma 2,5 i nie ma czegos takiego że pozwoli sie bez problemu pogłaśkać jest bardzo czujna i nie pozwala na zbytnie poufałości z obcymi ludźmi. Jest cały czas "na straży" zwraca uwage na otoczenie żeby w odpowiednim momencie zareagować. I to jest normalne to jużak i taki ma być. Teraz musisz przede wszystkim postawić na bezwzględne posłuszeństwo, musi zawsze Cie słuchać nie może mu przejśc przez mysl że może zignorować Twojw polecenie. Przy spodkaniach z obcymi ludźmi musisz mieć go cały cas na uwadze. Nauczy sie rozpoznawać prawdziwe zagrożenie i nie bedzie atakował byle kogo ale musisz być stanowcza. Ja Tajge mogę odwolać w każdej chwili a chodzi luzem na spacerach, miałam nie raz przypadek gdy np z lasu wyskoczył mi pijany człowiek i coś krzyczał Tajga oczywiście za nim w pogoń ruszyła ale gdy ją odwołałam przyszła od razu. Lub gdy pijany turysta szykował sie do uderzenia mojego partnera przed posesja gdy odśnieżał Tajga obezwładniła go jednym skokiem nie robiąc mu nawt zadrapania ani go nie przewróciła. Pokazała mu szeroki uśmiech facet zmiękł a Rafał ją bez problemu odwołał ona zeszła z niego i usiadła przy nodze Rafała.
no no no, brawo Tajga ))) Oby tak dalej!!! Już ją widzę leżącą na pijanym turyście i minę turysty.. , czyli jużaki się kładą na złoczyńców, z tego wynika. Dziękuję za wskazówki . Też mi to właśnie wygląda na dojrzewanie. Misza też chodzi bez smyczy na spacerach i w każdej chwili (jak dotychczas - odpukać) odwołuję go bez problemu, najczęściej jest to związane z chęcią zapoznawania się z innymi pieskami - misza jest jeszcze w pewnym sensie całkowitym dzieciakiem i uwielbia się bawić. Zmiana jego zachowania dotyczy jak na razie ludzi, dosłownie czasem przystaje i kogoś obserwuje, jakby analizował i oceniał czy jest zagrożeniem czy nie, najbardziej jest to widoczne w jakichś odludnych miejscach, gdzie jaak się już ktoś trafi, to jest dłuuuugo obserwowany, ogon opuszczony, wzrok wbity i patrzy. Strach się bać!!!. A gdy z daleka widzimy pieska (najczęściej są na smyczy) Misza albo się zatrzymuje na moją komendę albo przychodzi do mnie i nie podejdzie do psa jeśli mu nie pozwolę chociaż widzę że wiele go to kosztuje.... Zawsze jest za nagradzany i chwalony
Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Sob 11:08, 23 Mar 2013, w całości zmieniany 3 razy
no to super, edukacja widze perfekt o tak Tajga lubi obezwładniać hehe nileprze że jeden z nich stał na nogach a Tajga na jego ramionach usmiechają sie do niego hehe... facet chyba błyskawicznie wytrzeźwiał... moja niestety nie lubi obcych psów tylko swoje stado. A propo fotek super fajne jak model normalnie
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 7 z 12
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach