ewa123
Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
A to fotki z naszego wspólnego spacerku w okolicach Rakowca we Wrocławiu.
Wyszliśmy specjalnie wcześniej aby móc podziwiać oszronione drzewa, krzewy i trawy, a tu masz, na dworze prawie wiosna - słonecznie i ciepło.
A to uczestnicy tego spacerku.
Mój pies, Ares, rasy ogar polski
Bodek
Tośka, mistrzyni w pokonywaniu wszelkich przeszkód
A przeszkód trochę było na tym spacerku. Najpierw ugrzęźliśmy w jakiś chaszczach z powalonymi drzewami, no i trzeba było zmusić się do skakania.
Potem była inna przeszkoda - rów z woda. Dla Tośki to bułka z masłem, ale Bodek to nas zadziwił. Niby taki ciężki, mało ruchliwy, a wybrał najmniej pewny sposób przedostania się na drugą stronę. Jak jakiś cyrkowiec balansujący na linie. I o dziwo prawie mu się udało ale jak już widział drugi brzeg to przyśpieszył, no i się trochę umoczył.
Boduś był w bardzo dobrym humorze i często się do nas uśmiechał.
Nawet Ares mu nie wadził i byli z sobą w bliskim kontakcie
Było też spotkanie z ludźmi i to Bodek okazał się być bardzo milusinskim pieskiem
|
|