www.juzak.fora.pl

dzieki za link.Zauwazyłam,ze Złatkowi ładnie zaczyna odrastac,to co obcięłam niedawno.Nawet te ,,placki,,nie rzucaja sie tak w oczy Smile

Ja przygrzeje słoneczko to działam dalej,ale troche mnie przeraza okolica zadka.Nie wiem,czy da sie tam obciąc,a ma tam bardzo grubo sierci i filcu.Na całe szczescie przy jajkach moge bez problemu operowac:)

Ja mam taki filcak, ale idzie w odstawkę. Teraz nastała era szczotki i grzebienia.

Wiola , jak przy jajkach pozwala to i zadka nie powinien bronić - będzie mu i lżej i wygodniej .

Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów Skąd: wielkopolskie

Temat furminatora był wałkowany na innym forum o jużakach, powstał ten filmik demonstrujący jego działanie na wyczesanym psie. Furminator jest przydatny wtedy, gdy trzeba pozbyć się podszerstka, plusem jest to że nie nieszczy okrywy zewnętrznej. Filcak zebrał dużo mniej przychylne opinie, niszczy sierść, mniej niszczy zastąpienie filcaka nożyczkami (ewentualnie płyn do kołtunów + palce) i grzebieniem.

Furminator kupiłam z myślą o Timurze ( ma wątek na adopcjach , a jakże , przemyciłam chociaż to nie juziek ) i owszem spróbowałam czy przyda się dla Aresa . Drugiej próby nie będzie bo obawiam się , że sąsiedzi mnie posądzą o znęcanie nad zwierzętami . Ares ma mocny głos ....

Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów Skąd: wielkopolskie

hehe przezabawnie musiało to wyglądać Razz

Ja nie używam wogóle filcaka bardzo niszczy włosy i pies wygląda po nim bardzo nie estetycznie najlepiej czesze się szczotką tzw pudlówką twardą lub miękką, wyczesze tyle ile potrzeba i pies wygłąda bardzo dobrze ewentualne poprawki robię grzebieniem Smile

A o co chodzi żeby nie czesać na sucho?

Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów Skąd: wielkopolskie

Czesanie na sucho elektryzuje, więc łapiemy więcej brudu, włosy się sklejają i kołtunią, poza tym czesanie na sucho niszczy strukturę włosa.
Na mokro nie elektryzuje, nie nieszczy struktury i daje nam możliwość zastosowania pewnych poprawek, czy ułatwień (kondycjonery,balsamy, odżywki, rozczesywacze), ale kwestia ich doboru zależy od tego jak wygląda sierść psa i jak ma docelowo wyglądać, temat na inny wątek.

No ok, nie będe zakładał kolejnego wątku. Moja Bajka to piesek podwórkowy, kocha błoto, na wystawe nie pojedzie, jej pan chce aby wyglądała jak najbardziej naturalnie. Doradzcie jednak ten balsam odrzywkę do czesania. Dodam ze przez moją głupote ma sierść jak szczeniak, bo filcakiem ją katowałe.

Podam taki prosty , domowy sposób . Licze się także z tym , że zaraz być może odezwą się głosy oburzenia bo jak można psa traktować środkami przeznaczonymi dla ludzi.... Jednak ja moje tak traktuję i jakoś nie mają z tego powodu jakichkolwiek kłopotów ze skórą czy sierścią , ale nie twierdzę , że organizm każdego psa może reagować tak samo . Biorę do spryskiwacza wodę z dodatkiem bardzo dobrej odżywki czy balsamu do włosów ( ludzkich włosów ) i lekko spryskuję sierś , a później to szczotkuję lub rozczesuję grzebieniem z rzadkimi , długimi zębami . Kiedyś polecany był dodatek octu do wodu bo pozwalał zachować kwaśny odczyn skóry psa. Miejsca mocniej zabrudzone można bardziej namoczyć i wgnieść mączke ziemniaczaną i zaraz wyczesać . Mączka wchłania wilgoć wraz z całym brudem i po wyczesaniu sierść pozostaje czysta . Osobna sprawa to kąpiel - jedni uważają , że psa nalezy kąpać jak najczęściej ( są rasy , gdzie kąpiel zalecana jest co tydzień ) ponieważ czysta i potraktowana odżywkami sierść lepiej rośnie . Jest też spore grono całkowitych przeciwników jakichkolwiek kąpieli z dodatkiem chemii - prawda jak zwykle jest pewnie gdzieś po środku. Na koniec zacutuję odpowiedź znanej hodowczyni zamieszczoną na innym forum - otóż na pytanie , co robi ,że jej pies jest taki piękny i śnieżnobiały i jak często go kąpie , odpowiedziała cyt. : " kąpać nie koniecznie , porządnie wyszczotkować raz na kwartał " . Ot kazdy ma własną metodę , byle dawała skuteczne efekty >

Maka ziemniaczana,to bardzo dobry i sprawdzony sposób:)czesanko raz na kwartał,tylko dla masochistów Smile

Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów Skąd: wielkopolskie

muzol1, najlepiej dogadać się z dobrym fryzjerem (dla ludzi), pokazać mu psa i niech się wypowie co do kondycji sierści, fryzjerzy zazwyczaj potrafią rozpoznać czy włosy są połamane, przesuszone, porozdwajane , czy co tam jeszcze. Na tej podstawie wystarczy dobrać jakiś droższy kosmetyk dla ludzi, do stosowania bez spłukiwania. A jeśli wolisz stosować preparaty dla psów, powinien podejść Bio-groom Super Cream w mieszance z Bio-Groom Vita Oil (np. 3:1).
Niezależnie od tego, czy przy czesaniu będziesz w stanie pokazać ludzkie oblicze, czy też ulegniesz zezwierzęceniu, preparaty należy konkretnie rozcieńczyć (dwie-trzy łyżeczki na pół litra wody) i spryskiwać tym fragmenty, które zamierzasz czesać, ale delikatnie, tak aby nie przemoczyć sierści (z tym, że skołtunione fragmenty należy namoczyć konkretnie i odczekać chwilę przed ich rozebraniem). Później tylko obserwować co się dzieje, mając na uwadze to, że niektóre odżywki zmiękczają sierść, preparaty zawierające silikony mogą zwiększyć łamliwość włosa, a te zawierające woski (w tym lanolinę) mogą zakoloryzować biały włos oraz doprowadzić do problemów skórnych. Poza tym warto sprawdzić, czy w diecie psa znajduje biotyna i NNKT Omaga3 i 6.
A na efekt i tak będziesz musiał poczekać z pół roku.

Wojtek, piękna jest Twoja sunia Smile

)) Gdzieś czytałam (tzn. na forum ale na innym wątku) że ma już 9 lat? dobrze pamiętam? Wygląda jak młodzieniaszka Smile

Gratulacje Smile

Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów Skąd: wielkopolskie

tak. jest już stara i tą starość widać głównie na zębach. Gdyby nie była cięta pewnie i wyglądała by bardziej odpowiednio do wieku. Z kondycją czy ochotą na zabawy nie jest najgorzej, ze wzgl. na dysplazję pod stałą kontrolą jest to co i ile je, w efekcie żebra ma na wierzchu, ale wciąż może biegać.