...no niestety nie było odważnego co by go ukłuł . W domu on czuł się zbyt pewnie i dopiero w lecznicy stracił rezon i można było zaryzykować - drugie imię Fiodora to "bezobsługowy pies".
pozdr
Mieszkamy na wsi na kolonii pod lasem, przez całą zime przechodzi/przejeżdża koło domu może dwadzieścia samochodów , do najbliższego sąsiada prawie kilometr , gośc ze śmieciarki powiedział żebym nawet nie próbował nie wystawić pojemnika za ogrodzenie bo on nie wejdzie (przy nowofundlandach wchodził).
Jeździło takich dwóch z urzędu "pieski szczepić", i mieli pecha bo zanim doszedłem do bramki z pięć minut Fiodor ich witał (uwielbiam na to patrzeć ), potem tylko zapytalli czy jestem pewien że go przytrzymam powiedziałem że nie wiem ale niech się nie martwią nam psy szczepi lekarz który przyjeżdża do koni ....
"O to całe szczęście " powiedzieli i tyle ich widziano.
Tak z innej beczki wiesz że Czupa miła boreliozę ?? Już wszystko o.k. Więc się nie martw.
pozdr
Nic nie wiedziałam Pani dzwoniła do mnie jakiś czas temu zapytać o nos Chupy i to wszystko.Martwili się zaczerwienieniem,bo Chupa jak była mała wykopała sobie jamę i zdarła nochal a następnie go opaliła i skóra złaziła okropnie.Smarowałam jej ten nochal ale widać,że znowu coś się działo.
Właśnie a propos oczek mojego miszki - zauważyłam że zbierają mu się w kącikach takie czarne "śpiochy" czy cholercia wie co. czy to czymś przemywać czy zostawiać?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach