arnua
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
Cytat dla tych którzy nie wchodzą na fejsbooka (chociaż link do otwarcia nawet dla niezalogowanych)
Nowa podopieczna jużaczka - dawno nie było tak źle...
Zaktualizowano w poniedziałek
Dzisiaj pod naszą opiekę po dłuższych przygotowaniach trafiła nowa suczka. Jest to niespełna 5-letni jużak. Stan psa...ciężko to dokładnie nawet opisać.
Historia suń jest trudna. Ich właściciel zmarł. Rodzina robiła wszystko żeby znaleźć dla nich dobre miejsce, co przy psach tej rasy i w takim stanie nie było proste. Suki od początku przebywały na jednym terenie, nie znają smyczy, obroży, nie wychodziły na spacery. Doszło do tego, że po śmierci właściciela jedynie kilka osób nie obawiało się psów i mogły wchodzić do ich kojca. Jest to bardzo trudna sytuacja ponieważ są to duże psy, które po prostu się bały i istniało spore ryzyko, że gdyby poczuły się zagrożone to by odpowiedziały. Dodatkowo są to dwie suki, które średnio się razem dogadywały. Nasza podopieczna była bardziej uległa i ma na sobie sporo ran po pogryzieniu. Suki gdy je pierwszy raz zobaczyłyśmy były mocno skołtunione, futro to były same dredy. Rodzina znalazła fryzjera, który (po uprzednim uśpieniu psów przez weterynarza) przez kilka godzin je golił. Dopiero po ogoleniu okazało się jak zły jest ich stan. Suki są wychudzone, nasza jako mniej dominująca trochę bardziej natomiast obie przedstawiają bardzo smutny widok. Jednak największym szokiem był stan przedniej łapy naszej suki, który jest wykrzywiona pod niewiarygodnym kątem. Wszystko wskazuje na to, że przy którymś pogryzieniu została ona złamana i zrosła się sama - bez interwencji weterynarza.
Z powodu stanu suni zdecydowałyśmy, że to właśnie ona trafi pod naszą opiekę. Dzisiaj została zapakowana do klatki i po krótkiej podróży trafiła do weterynarzy. Została uśpiona i mogła zostać dokładnie obejrzana. Suka jak widać na zdjęciach jest bardzo wychudzona, to duży pies, a aktualnie waży jedynie 27 kg. Ma dużo ran po pogryzieniu, większość się już goi, ale kilka wymaga kontroli. Zaczęły się jej tworzyć odleżyny. Uszy są w złym stanie, nie wiemy jeszcze czy jest to wynik pogryzienia. Jedno oko będzie prawdopodobnie do operacji (powieka). Sunia została prześwietlona (łapa, klatka piersiowa i brzuch), miała też USG. Zgodnie z przypuszczeniami łapa to stara sprawa i jest już wszystko pozrastane. Będziemy obserwować jak sunia się na niej opiera. Badanie krwi o dziwo wyszło dość dobrze jak na jej stan. Konieczna jest obserwacja czy nie ma problemów z trawieniem i ogólnie jedzeniem ponieważ żołądek wygląda niepokojąco. Z powodu ran po pogryzieniach, które już zaczęły się babrać sunia dostawać antybiotyk.
Suka dopiero trafiła pod naszą opiekę. Niewiele jeszcze wiemy o jej zachowaniu, aktualnie będzie pod stałą obserwacją.
Dawno nie miałyśmy psa w takim stanie i mamy świadomość, że jeszcze wiele problemów może się pojawić.
Filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=xt-MFlVlpxU
Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie. Sunia będzie potrzebować dobrej karmy. Dodatkowo jej leczenie i diagnozowanie na pewno będzie kosztowne. Z góry dziękujemy za pomoc!
Nasze konto:
Mbank 55 1140 2017 0000 4402 1306 2552
tytułem: Darowizna - jużak
Dokładne dane fundacji:
Fundacja ZWIERZĘCE SOS
ul. Kmicica 69, 64-100 Leszno
Uprzedzając pytania - druga suka na dniach jedzie pod opiekę prywatnej osoby. Jutro dodamy więcej informacji, sunia będzie też miała swoje wydarzenie.
|
|