Edyta05
wspomniany przeze mnie Szekspir tez byl ze schroniska i mieszkal w bloku. Choc prawda jest taka, ze zaakceptował tylko Pana, Kiedy pan postanowił sie zwiazac i przeprowadzil sie z Szekspirem do domu dziewczyny, któregos dnia piesek nie wpuscił Pani do domu, bo Pana nie było. Nic nie zrobil. Tylko stał i warczał...
To nie ma żadnego znaczenia czy pies jest ze schroniska , czy wychowany od szczeniaka - po prostu tak zachowa się większość jużaków o bardzo silnym instynkcie terytorialnym i tendencji do uznawania jednego pana . Pies zabrany ze schroniska , odpowiednio wprowadzony do nowego domu i stada powinien zaakceptować panujące w tym domu stosunki i układy , Prawidłowo wychowywany nie powinien sprawiać większych kłopotów . Jużaki bardzo szybko w nowym domu uczą się kto jest domownikiem , kto gościem - i każdemu domownikowi bez wyjątku powinny się podporządkować . Nawet jeśli ( to często się zdarza ) wybiorą sobie kogoś na przewodnika to resztę i tak maja traktować przyjaźnie .Mam kilka psów , część zabranych jako dorosłe , juzaka wychowanego od szczeniaka i nawet jeśli nie wszystkie psy akceptują siebie wzajemnie to nie dopuszczam takiej sytuacji aby którykolwiek z nich reagował agresją wobec domowników.
Wiem elaja, troche niejaso sie wyraziłam. Szekspir majac przez dłuzszy czas jednego pana, nie zrozumiał na poczatku po przeprowadzce sytuacji. Myslał, ze to dom jego i pana a kobieta obca duzo smiechu z tego mielismy, bo oczywiscie szybko udało mu sie wytłumaczyc, ze to domownik a nie gosc. I w 100 % sie zgadzam z tym co napisales.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach